poniedziałek, 31 grudnia 2007

Katnape po stronie dobra?

No i pięknie.Ani chwili spokoju.Trzeba znowu ratować świat.No cóż muszę coś wymyślić.Ale co najgorsze nic mi nie przychodzi do głowy.Nagle pojawiają się te 'demony'.Ale jednak przegraliśmy z nimi pojedynek,Amy która tak się ich bała to przyłączyła się do nich...Hmmm ale gdy zaatakowali po raz 2 to wygraliśmy,lecz nie cieszyliśmy sie spokojem długo.Pojawiła się Katnappe.Już się przygotowywaliśmy by sprać jej tyłek,a ona powiedział:nie chcę walczyć i dała na 5 nowych shen gong wu.Katnappe również sprawdzila sie w walce.Lecz jedno mnie zastanawialo czy Katnappe się zmieniła??Hmm.Mam nadzieję że tak.

Brak komentarzy: