Przez pare sekund Amy stała nieruchomo patrząc się na tamtą dziewczynę.
Za moment ta dziewczyna się odezwała:Amy,siostrzyczko,przecież ja dostałam list że zostałam wybrana do klasztoru xiaolin.I postanowiłam przylecieć dzisiaj A ty mówiłaś mamie ze będziesz nocować u swojej przyjaciółki Roxi???
Amy:Kitty wytłumaczę ci to.A więc:chciałam być w klasztorze jako wojowniczka,a tobie się udalo a nie mi.I podałam się za ciebie,ale mistrz Fung mi nie uwierzył bo powiedział że jestem niska jak na 16-latkę.Okay.Przyznałam się że nie jestem tobą i poprosilam Mistrza Fung'a czy mogłabym zostać a on na to że przyjąłby mnie,ale nie mam żadnej mocy.Wiedzialam o tym,nawet nie miałam pojęcia o karate itp.Już miałam wracać do domu i pzreprosić cię że podałam się za ciebie,ale spotkałam Wuyę.Wuya spytala mnie czy chcesz ze mścić się na Mistrzu Fung,ja wiedziałam że nie powinnam,jednak złość była o wiele większa od rozsądku.Wuya dała mi hipnotyzer,i kazała mi zachipnotyzować Funga.I zostałam przyjęta,Wuya użyczyła mi trochę swojej mocy i powiedziała coś za coś.Musiałam złapać w klatkę wojowników xiaolin,niestety nie dalam rady z Kimiko.Myslalam ze jak dowie sie ze zostala wyrzucona to się zdoluje a nie zaproponuje pojedynek mistrzów.To cała historia...
Kitty:Nie musiałam tego robić siostrzyczko.Mogłam to jakoś załatwić z Misrzem Fungiem.Ale to nie była tak do końca twoja wina.To przez Wuyę.
Amy:Nie to prze ze mnie.Nikomu nie chcialam zrobic krzywdy,ale ja od początku żyłam w cieniu swojej siostry.Chcialam zemścić sie na Fungu,i na wszystkich którzy to znają.Wiem to głupie....
Nadlatuje Wuya....
-Nie słuchaj ich Amy.Po stronie heylinu możesz być naprawdę wielką wojowniczką.Masz moc....Zniszcz swoją siostrę,zniszcz Kimiko i będziemy razem rządzić światem......
Amy:I co ja mam zrobić??
Ja:ZAstanów się Amy.My nie jesteśmy przeciw tobie.Wuya chce tylko pomocy,by zniszczyć świat.Jak go zniszczy to ty nie będziesz już jej potrzebna.My już znamy Wuyę wiemy jaka ona jest.....
Rai:Właśnie!Też byłem po stronie heylinu.Ale zrozumialem że tylko u boku moich przyjaciół jestem szczęśliwy.
Omi:Amy.Widać że nie jesteś taka podła,skoro masz wyrzuty sumienia.
Amy:Nie będę ci dłuzej pomagac,Wuya.
Wuya:Skoro nie to zniszczę was wszystkich!!!
Tworzymy figurę 4 smoków,Kitty używa swojej mocy piorunów,a Amy używa mocy Wuyi przeciwko niej.
Moc była tak potężna,że Wuya znowu zostala duchem i rozplynela sie w powietrzu.
Mistrz Fung znów był sobą.
M F:Przepraszam cię Kimiko.Oczywiście należysz do nas.
Kitty:A co do klasztoru,to ja nie chce do niego nalezyc,chcialam tylko po to by pokazac ze jestem lepsza od Amy.
A Amy nagle unosi się w powietrzu i widzi wokół siebie gwiazdę.
Ja:Amy ma moc gwiazd.
M F:Jak chesz Amy do możesz być 5 smokiem.
Amy:Dziękuje Mistrzu Fung.Chcę...A i jeszcze jedno....Kimiko nie można zastąpić.
Uśmiechnęłam się do Amy,może jednak zostaniemy przyjaciółkami??!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz