sobota, 29 grudnia 2007

Głupia Amy cz.2

Przychodzi Mistrz Fung.

Amy:Mistrzu Fung,ja się spytałam czy Kimiko oprowadzi mnie po klasztorze a ona powiedziała że nie.I poprosiłam Raimunda by mi pomógł zanieść bagaż a on pobił mnie!

Ja:To wcale nie było tak!To ja się spytałam Amy czy oprowadzić ją a ona nie chciała.I nie prosiła tylko kazała Raiowi nieść bagaż.I to ona go pobiła a nie on ją!

Amy:Mistrzu Fung,co ta Kimiko opowiada!To same kłamstwa!

(zrobiła słodkie oczka i rozpłakała się)

-Kimiko masz natychmiast przeprosić Amy za oczernianie jej.

-Coooo?!Ale to ona kłamie nie ja!

M F:Dosyć już tego Kimiko!Masz wynieść sie z klasztoru i nie wracać!

Ja:Jeszcze kiedyś porzałujesz że mnie wyrzuciłeś!

Raimundo:Mistrzu Fung,w sumie to nawet nie zasłurzyles by mówić do siebie mistrzuDlaczego wyrzuciłeś Kimiko.I wiesz co... Ja nie chcę być twoim uczniem odchodzę!

-Nigdzie nie idziesz!-krzyknęła Amy.I chciala uwięzić go w klatce,ale Raimundo nie dał się złapać.Omi,Clay i Dojo też chcieli uciec,ale dali się złapać do klatki.

Mistrz Fung też został uwięziony.

Ja:-Wyzywam cię Amy na pojedynek mistrzów.Jak wygram to ich uwolnisz.

Amy:A jak przegrasz to zostaniecie wy wszyscy uwięzieni.

Ja i Amy:Zaczynamy pojedynek mistrzów!Gon gi tan pai!

Nagle....

-Amelio co ty tu robisz???

Amy:Skąd się dowiedziałaś że tu jestem Kitty???

Brak komentarzy: