Amy:A może by tak wszyscy poszlibyśmy na pizzę?
Omi,Clay,Dojo,:chętnie!
Ja Nie chce mi się.Zostanę w klasztorze i posiedzę w necie.
Amy:Jak chcesz.
-Jednak nie potrafię zaprzyjaźnić się z tą dziewczyną,nie wiem dlaczego??
Przecież teraz wiem że jest inna.-myślę sobie.
Rai:Ja też idę na pizzę.
M F:Nie idziesz bo musisz zmyć naczynia.Miales już 3 dni wcześniej.
Rai:No dobra!
W klasztorze...
Rai:O matko.Tego jest tak dużo!
-Pomóc ci??
-Jasne.
I tak szybko pozmywaliśmy naczynia.
Rai:Dzięki za pomoc.
-Nie ma za co.
Rai:Kimiko,czy ty może chciałabyś....
Ja:Co???
Rai:Chciałabyś zostać moją dziewczyną??
Ja:No jasne Rai!!Jesteś wspaniały.
Rai:Dzięki.
Ja:A co do innych to nikomu ani slowa.
-Okay.-powiedział Rai i pocałował mnie w usta.
3 komentarze:
masz super bloga
Niema zaco !
Właśnie, nie ma za co! Twój blog i notki są takie super, ...
... że nie można nie komentować:)
Prześlij komentarz