Raimundo właśnie walczył z Chasem wszyscy go dopingowaliśmy.Amy nic nie mówiła ale było widać że ciągle patrzy się na Chase'a.Ostatecznie wygrał Rai.
Po minie Amy widać było że jest niezadowolona.
W końcu odzywam się do niej:Amy czemu jesteś taka ponura???
Amy:A co cie to obchodzi???Myślisz że zostaniemy przyjaciółkami,to się grubo mylisz.Odczep się ode mnie!!!
-Amy ty chyba jesteś jakaś nienormalna.Niby wrzystko sobie wyjaśniłyśmy a ty wciąż nas wrzystkich denerwujesz.Mam dosyć twojego bezczelnego zachowania.
A ona na to:Ja nienormalna?Zpujrz na siebie??Taka przesłodzona barbie. Niepasujesz do xiaolin.
Ja:Weź chodź raz się zamknij!
Amy:Idę na spacer nie szukajcie mnie.
Rai:-Nawet nie mamy zamiaru.
Amy:Phi!!
I poszła sobie.
Po godzince wróciła.
I miała na palcu złoty pierścionek.
-Ooo,Amy sie zabujala,ciekawe w kim???W Chasie???
Amy:Milcz Kimiko.Jak nie to....
Rzucam się na Amy i wymierzam jej parę ciosów.Zrezygnowana Amy idzie do swojego pokoju.
Hmmm.Myślę że Amy coś ukrywa.Zmieniam sie w mandżurską muszkę i wlatuję do jej pokoju.Widzę że Amy coś rysuje....Chase'a.....i serduszka???
cdn......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz