Dzisiaj wstałam przed 9,(obudziłam się pierwsza,wow!)i odrazu przypomniało mi się o tym że Mistrz Fung wczoraj powiedział że następnego dnia odbędzie się wielkie sprzątanie
.Poszłam pocichutku budzić resztę,Clay i Omi i Dojo wstali bez problemu,natomiast Raimundo nie chciał wstać.Ja na to powiedziałam do reszty:skoro Rai nie chce wstać to lecimy bez niego,a on zostanie w klasztorze i sam będzie wszystko sprzątać.Na te słowa Raimundo wyskoczył z łóżka jak oparzony.
Zaparę minut wszyscy pocichu odlecieliśmy by wymigać się od sprzątania.Poszliśmy do kina na Straszny Film 4.
Był super!Jednak gdy wychodziliśmy z kina spotkaliśmy mistrza Funga!
Okazało się że gdy wstał to gdy nie mógł nas znaleść użył Muszli Telepatii.Oczywiście wróciliśmy do klasztoru.Czekało nas sprzątanie + trening!
Na dodatek nie mogę już dłużej pisać bo reszta chce bym zostawiła laptop i pomogła im w tym głupim sprzątaniu.Wyrywają mi laptop.Opiszę jeszcze.... nie mogę opisać musze konczyć.bye-bye
sobota, 29 grudnia 2007
Nie mogę pisać!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz